Krystian Rudnicki: Wierzę, że MKS także się podniesie

Krystian Rudnicki: Wierzę, że MKS także się podniesie

Niedługo minie rok, odkąd u Krystiana Rudnickiego zdiagnozowano anemię aplastyczną. Naszemu bramkarzowi najpierw cyklicznie przetaczano krew, by ostatecznie poddać go operacji przeszczepu szpiku kostnego. Dziś Krystian ma się dobrze i choć funkcjonuje w rehabilitacyjnym rygorze, wszystko wskazuje na to, że powróci niebawem do normalnego życia.

MKS Kluczbork cały czas przebywa na dnie ligowej tabeli Biało-niebiescy już w najbliższą sobotę, rozpoczną tak naprawdę walkę o pierwszoligowy byt. Były zawodnik MKS-u był w podobnej sytuacji, lecz tu stawka była znacznie wyższa, a mianowicie jego życie. Żeby nie zapeszać, możemy śmiało stwierdzić, że w tym swoim meczu Krystian na razie wysoko prowadzi i dyktuje warunki gry. Ma też osobiste przesłanie w kierunku naszego zespołu.

- Pozytywne nastawienie, wiara w sukces i wsparcie z zewnątrz, to przede wszystkim pozwoliło mi przetrwać najgorsze i podnieść się z choroby. Tego samego życzę moim kolegom z drużyny, którzy już w sobotę zagrają ze Stalą Mielec. Muszą do końca wierzyć, że utrzymanie się w 1 lidze jest możliwe! Wtedy na pewno osiągną cel. Będę im gorąco kibicowała i trzymał za nich kciuki, tak, jak oni trzymali za mnie.    

Nic dodać, nic ująć. Trzymaj się Krystian, dziękujemy i pozdrawiamy!

fot. archiwum / www.mkskluczbork.pl

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości