Pogoń za Siedlcami w 8. kolejce

Analogia pomiędzy meczem z Wigrami Suwałki a tym czekającym nas w najbliższą sobotę jest aż nadto widoczna. Podobnie jak przed tygodniem obie ekipy spotkają się po raz pierwszy w historii. Barwy gości są znów identyczne z naszymi, i znów przyjdzie nam się mierzyć z drużyną z byłej grupy wschodniej 2 ligi.

Na tym jednak koniec porównań. Przez ostatni tydzień nasza ekipa zajmowała się między innymi zgrywaniem muszki ze szczerbinką. Jeśli w spotkaniu z Pogonią Siedlce MKS zdecydowanie poprawi skuteczność, to pierwsze w tym sezonie zwycięstwo u siebie stanie się faktem. Tę jedną, jedyną "setkę" należy po prostu bezwzględnie wykorzystać. - Jedna okazja to może być za mało, najlepiej mieć dwie i jedną z nich zamienić na gola - żartuje Michał Kojder, który doskonale wie, że czasami nie jest to takie proste.

Oprócz trafiania do siatki, większych problemów w naszym zespole nie ma. Mimo tego, że to już ósma kolejka spotkań nikt z kluczborskiej talii nie wypadł za nadmiar żółtych kartek. Po ostatnich zawodach z Wigrami nie odnotowano  także żadnych poważniejszych urazów. Do drużyny powrócił za to Robert Brzęczek, który z powodu wyjątkowo złośliwej odmiany grypy wyautowany został na dwa tygodnie. W środę treningi bramkarskie wznowił też kadrowicz Oskar Pogorzelec. Obsada pozycji bramkarskiej wydaje się w tej chwili największą zagadką wyjściowej jedenastki na sobotę.  

MKS dzielą od Pogoni zaledwie dwa punkty. Sobotnie zawody dają także możliwość opuszczenia strefy spadkowej. - Jesteśmy blisko w tabeli, ale nie rozpatrywałbym tego w kategoriach meczu za przysłowiowe sześć punktów. Czy przyjeżdża do nas drużyna z miejsca czternastego, trzeciego czy pierwszego, to należy walczyć o pełną pulę i jestem przekonany, że mecz z Pogonią Siedlce nie będzie łatwiejszy od wszystkich pozostałych - prognozuje rener Andrzej Konwiński.

Serdecznie zachęcamy do przybycia na nasz piłkarski obiekt i gorący doping dla naszej drużyny. Okienka kasowe stadionu OSiR-u otwarte zostaną już o godzinie 14.00. Do boju MKS!