OLJ: MKS Kluczbork - Odra Opole 2:2 (0:1)

Do bardzo ciekawej konfrontacji doszło w Opolskiej Lidze Juniorów. Podopieczni Dariusza Surmińskiego podejmowali przy Sportowej lidera rozgrywek Odrę Opole. Biało-niebiescy tracili do opolan zaledwie jeden punkt i stanęli przed szansą wyprzedzenia ich w tabeli. 

Lepiej w spotkanie weszli goście, którzy objęli prowadzenie po strzale Jakuba Lakwy. Tuż pd zmianie stron OKS podwyższył za sprawą Grzegorza Grabasa. MKS musiał więc gonić dwubramkowa stratę. - Chłopcom  należą się brawa za ambicję i determinacje do ostatnich minut zawodów. Cieszy to tym bardziej, że graliśmy bardzo młodym zespołem, jeden z zawodników reprezentował nawet rocznik 2001. Mecz miał różne fazy, raz przeważała Odra, raz my, dlatego w mojej ocenie końcowy wynik jest sprawiedliwy - opiniował starcie na szczycie trener naszych chłopców.

Kluczowe akcje meczu miały miejsce w samej końcówce, w odstępie zaledwie siedmiu minut. Najpierw z w zamieszaniu podbramkowym najlepiej zachował się Kacper Gurok, a do wyrównania doprowadził uderzeniem z "wapna" Jakub Skoczylas. Jedenastka podyktowana została za faul na Nicholasie Cendalu.