- Mogłem trafić na lepszy wynik - mówi Radosław Kursa
- Ciesze się, że dostałem szansę występu w nowym klubie na poziomie 1 ligi, przy okazji przeciwko byłemu klubowi - mówił schodząc do szatni Radosław Kursa. Przeciwko Wiśle Płock nasz obrońca zastąpił na środku obrony usadowionego na ławce dla rezerwowych Pawła Gieraka. Nowy nabytek MKS-u grał w płockim zespole wiosną i jesienią 2011 roku.
- Spotkałem dziś wiele znajomych twarzy z czasów mojej gry w Płocku, także wśród ludzi nie związanych z drużyną. Uważam, że byliśmy dla Wisły równorzędnym przeciwnikiem i zabrakło nam odrobinę szczęścia, by uzyskać dziś korzystniejszy rezultat. Szkoda, że w swoim debiucie w Kluczborku nie trafiłem na lepszy wynik - podsumował nasz defensor.